sobota, 28 września 2013

Rozdział 7

*Oczami Justina*
Wstałem dzisiaj o 7 40 pewnie i tak spóźnię się na pierwszą lekcje. Szczerze walić to ! Idę dzisiaj z Kim na odwyk denerwuje się tym trochę szczególnie tym że będę musiał mówić komuś o moim problemie. Przerwałem moje przemyślenia i poszedłem wziąć prysznic gdy skończyłem ubrałem to : https://www.google.pl/search?q=stylizacje+justina+biebera&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=ZfnrUZvFCcTwsgad3IDABA&ved=0CCwQsAQ&biw=881&bih=434#facrc=_&imgdii=_&imgrc=LdYqTL2O6jVRIM%3A%3BS42kctkQSzV82M%3Bhttp%253A%252F%252Fcdn04.cdn.justjaredjr.com%252Fwp-content%252Fuploads%252Fpictures%252F2012%252F06%252Fbieber-hormiguero%252Fjustin-bieber-el-hormiguero-radio-one-05.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.kotek.pl%252Fbloxlite%252F0%252C110557%252C8294075.html%253FblogName%253Droxxxy%2526year%253D2013%2526month%253D01%2526title%253Dwybieramy_najlepsza_stylizacje_justina_biebera__etap_ii%2526counter%253D1%3B815%3B1222
I gotowy poszedłem do szkoły
*Oczami Kim*
-Kurwa-wykrzyczałam gdy spojrzałam na zegarek zobaczyłam godzinę 7:35-na pewno spóźnię się do szkoły-pomyślałam. Wzięłam w rekordowym czasie prysznic ,umalowałam się delikatnie i ubrałam to:http://www.faslook.pl/collection/dla-claudiak-7/. Jak na wrzesień było jeszcze całkiem ciepło . Na stole zobaczyłam tosty i kartkę od rodziców że będą późno. Wzięłam jednego tosta i udałam się do szkoły. Droga minęła mi szybko byłam tylko 15 minut. Podeszłam do szafki wyjęłam potrzebne książki i już miałam ją zamknąć kiedy czyjeś ręce oplotły mnie w tali znam te perfumy nie zmienione od liceum Justin.
-Hej piękna -szepnął mi do ucha przez co miałam dreszcze na całym ciele.
-Siema a ty nie na lekcji ?-zapytałam go
-A tak się składa że zaspałem a ty?
-No właściwie to samo -zaśmialiśmy się
-Chodź już na lekcje bo się znowu Kankl przyczepi-powiedział szatyn
-Ok pewnie i tak zaraz polecę do gabinetu dyra-oboje zaczęliśmy się śmiać.
Gdy weszliśmy do klasy wszystkich zwróciły się na nas.
-Powody spóźnienia proszę może najpierw Watson-kurwa ale ona się dzisiaj drze
-Zaspałam dziunia a co? Nie było mnie tylko dzisiaj 15 minut na lekcji i co się dowiaduje już od wejścia że chyba ma pani okres.-skończywszy to mówić cała klasa zaczęła się śmiać łącznie z Jusem.
-Albo nie przeleciał pani mąż ale ja mogę go zastąpić-dodał brązowooki i puścił do niej oczko
-WATSON!BIEBER!DO DYREKTORA-warknęła pani Kankl.A my wyszliśmy do gabinetu dyra.
-Hahahahahaha Justin ty to masz bajer chciałeś ją pieprzyć na środku klasy -zapytałam z kpiną
-Uwierz że wolałbym z tobą skarbie
-W twoich snach Bieber
-Zobaczymy Watson
Skończyliśmy rozmowę bo doszliśmy do gabinetu dyra. Opowiedzieliśmy mu o wszystkim i on się nawet uśmiał. Potem lekcje minęły szybko Liam zaprosił nas na imprezę urodzinową. Pogadałam z dziewczynami itd. Nareszcie nadszedł upragniony ostatni dzwonek.Pożegnaliśmy się z przyjaciółmi i poszliśmy w pewnym momencie Jus powiedział :
-Kim ja się boje

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz